12 złotych za odpady zbierane w sposób selektywny oraz 25 złotych za odpady odbierane w sposób nieselektywny – tak po poprawce nowego, nieformalnego klubu radnych pod przewodnictwem Krzysztofa Czacha będą kształtowały się stawki za gospodarowanie odpadami w gminie Wolin. Wszystko przez zbyt dużą ilość produkowanych odpadów oraz zbyt mały współczynnik segregacji.

Poziom segregacji wynosi obecnie około 45% i największy problem z nią występuje w przypadku spółdzielni mieszkaniowych. Bez wprowadzenia podwyżek, w kasie gminy na koniec roku zabrakłoby około pół miliona złotych. W trakcie dzisiejszej (22.01) sesji, nieformalny jeszcze klub radnych zaproponował utrzymanie opłat za odpady segregowane na poziomie 12 złotych oraz wzrost opłaty za odpady zbierane w sposób niesegregowany w kwocie 25 złotych od mieszkańca. Zmianie ulegną także stawki opłat za pojemniki na śmieci:

Czy podwyżek można byłoby uniknąć? Nie przemawia za tym nieustannie rosnąca ilość produkowanych śmieci. Możliwe jednak, że gdyby zwiększyła się świadomość społeczeństwa co do segregacji, to braki w systemie nie byłyby aż tak duże. Największy problem z segregacją występuje w przypadku spółdzielni mieszkaniowych.

W innych miastach jakoś jest to możliwe, więc dlaczego nie w Wolinie? Dajemy przecież spółdzielni możliwość, jeżeli odpady będą segregowane, nie będą musieli płacić więcej podkreślał Krzysztof Czach. W ocenie radnej Krystyny Rytlewskiej, która także głosowała za nowymi stawkami, 13-złotowa różnica w cenie spowoduje myślenie u społeczeństwa – Albo ludzie się zmobilizują i będą segregować, albo będą płacić.

Za wnioskiem o podwyżki głosowało 6 radnych: Krzysztof Czach, Beata Majewska, Lucyna Siedzielnik, Damian Szcześniak, Wojciech Turczynowicz oraz Krystyna Rytlewska. Od głosu wstrzymało się 7 osób: Waldemar Judkiewicz, Czesław Zieliński, Stanisław Łaszcz, Robert Lemza, Wiktor Nowak, Danuta Szubert oraz Mieczysław Rybakowski. Nieobecni byli Witold Rudnicki oraz Dariusz Gajo.

Decyzja Rady nie rozwiązuje problemu śmieciowego. Pomimo podwyżek, na koniec roku w gminnej kasie zabraknie od 150 do 200 tys. złotych. – Pozostawienie stawki na poziomie 12 zł za odpady niesegregowane sprawia, że gmina nie osiągnie właściwego dochodu. Po drugie, w mojej ocenie nie została przeprowadzona rzetelna edukacja mieszkańców. W pierwszej kolejności, uważam, że powinna się odbyć debata na szczeblu Prezes Spółdzielni – Burmistrz Wolina. Po trzecie kalkulacja opłat przedstawia niepełną informację o segregacji i ściągalności opłat. Trzeba podjąć skuteczniejsze działania mające na celu lepszą egzekucję daniny śmieciowej. Nie dowierzam, że każdy mieszkaniec produkuje 390 kilogramów śmieci. Zawierzamy tym, którzy nasze śmieci odbierają, ważą i nas obciążają. Stąd też, wnoszę o podjęcie działań na rzecz wzmożenia kontroli odbioru śmieci w punkcie w Świnoujściu. Oprócz tego uważam, że w Wolinie ma miejsce zmowa pomiędzy podmiotami odbierającymi śmieci. Co roku dokładają nam cenę. Miało być taniej i lepiej, a jest drożej i gorzej. Może trzeba pomyśleć o stworzeniu gminnej spółki, która sprawiłaby, że będzie to tańsze stwierdził Czesław Zieliński.

Ze zdaniem radnego Zielińskiego nie zgodził się Burmistrz Wolina. Eugeniusz Jasiewicz podkreślał dysproporcje, które występują w poziomie segregacji. – Mamy wsie, w których segregacja występuje na poziomie 100%, a w Wolinie w spółdzielni jest ona na poziomie 40%. Wbrew temu co mówi radny Zieliński, odbyłem kilka spotkań z Prezesem, których wynik jest niestety negatywny ze strony spółdzielni. Gmina  prowadzi szeroką edukację na temat segregowania śmieci. Dzieci z naszych szkół są wożone do R-XXI czy rekultywowane składowisko w Recławiu. Staramy się obudzić świadomość społeczną od najmłodszych lat. Kontrola wywozu nieczystości stałych jest 100%, bo wszystko jest nagrywane, a lokalizacje śmieciarek możemy w każdej chwili sprawdzić za pomocą danych z GPS – zaznaczył Burmistrz Wolina. 

Niewykluczone, że już w przyszłym roku sytuacja oraz ceny ulegną zmianie. Jak zapowiedział Eugeniusz Jasiewicz, gmina jest na etapie opracowania wstępnej koncepcji utworzenia spółki. Miałaby się ona zająć m.in. wywozem nieczystości. – Trwa analiza kosztów, może będzie taniej jeżeli zrobimy to wspólnie np. ze Świerznem, Golczewem, Międzyzdrojami czy Kamieniem Pomorskim. Pracujemy nad tym i będę informował Radę przed kolejnymi posunięciami – podkreślił Burmistrz Wolina.