To miała być pyszna, swojska, domowa kiełbasa. Jak mówi jeden z naszych Czytelników, który udał się do sklepu sieci Biedronka, tym razem w trakcie przygotowywania wyrobu, potrzebnego mięsa było mniej niż zwykle. 

Kupiłem kilka kilogramów mięsa. Choć zawsze ilość potrzebnego produktu mam wyliczoną, to tym razem zostało sporo wolnego miejsca. Zdziwiłem się, więc zacząłem ważyć zakupione opakowania – relacjonuje jeden z Czytelników.

Jeden z zakupionych i zapakowanych próżniowo kawałków mięsa okazał się dziwnie lekki. Po zważeniu okazało się, że produktu jest niemal dwukrotnie mniej, niżeli na etykiecie. – Byłem w sklepie, potem próbowałem skontaktować się z siecią przez infolinię. Tam powiedziano mi, że to nie ich problem i odesłano do producenta – relacjonuje jeden z klientów.

Dlaczego nasz Czytelnik został w ten sposób potraktowany? Jak wygląda procedura zwrotów? Zwróciliśmy się z pytaniem do sieci Jeronimo Martis o przedmiotową sprawę.