Konstytucja Biznesu została uchwalona. Od marca nowe firmy nie zapłacą składek ZUS przez pół roku prowadzenia działalności. Najmniejsze firmy nie zapłacą zaś składek w ogóle.

Co się zmieni? Konstytucja biznesu wprowadza ulgę na start. Rozpoczynający działalność gospodarczą przedsiębiorca przez pierwsze pół roku nie będzie musiał płacić składek na ubezpieczenie społeczne. Następnie przez dwa lata będzie mógł płacić składki na preferencyjnych warunkach, czyli tak jak obecnie. Zdaniem ekspertów ta ulga może skusić wiele osób do założenia firmy.

Pojawi się też nowa formy prowadzenia biznesu, tzw. działalność nierejestrowana. Będą mogły z niej korzystać osoby fizyczne, które nie prowadziły działalności gospodarczej w ostatnich pięciu latach i których dochody nie przekraczają połowy minimalnego wynagrodzenia. Będą one zwolnione np. z obowiązku płacenia składek na ZUS. Rząd liczy, że w ten sposób wyrwie niektóre osoby z szarej strefy.

Zgodnie z konstytucją biznesu na przedsiębiorcę nie powinny być nakładane nowe obowiązki administracyjne, a obowiązki informacyjne powinny zostać ograniczone do minimum. Tymi zasadami powinni kierować się politycy tworzący prawo gospodarcze. Czytając to, wielu przedsiębiorców nie dowierza. Odkąd w Polsce rządzi Prawo i Sprawiedliwość, mamy bowiem do czynienia z inflacją obowiązków informacyjnych. Przykładem może być jednolity plik kontrolny (JPK), czyli przekazywanie organom skarbowym danych z systemów księgowych w specjalnym pliku. To dla przedsiębiorców oznacza, że muszą poświęcić więcej czasu na biurokrację albo że muszą to komuś zlecić. W związku z wprowadzeniem JPK wzrosły bowiem koszty usług księgowych, a za niecałe pół roku wejdą w życie kolejne obowiązki informacyjne (też związane z JPK). Eksperci Grant Thornton uważają, że wiele zapisów zawartych w konstytucji biznesu nie zawiera żadnej innowacji, bo już dziś są zapisane choćby w Konstytucji RP.

Przedsiębiorcy nie zostawiają natomiast suchej nitki na zapisach, które teoretycznie mają chronić ich przed uciążliwymi kontrolami. Eksperci Pracodawców RP podkreślają, że rozdział poświęcony temu zagadnieniu zajmuje niemal jedną trzecią całej ustawy i składa się głównie z wyjątków od reguł ograniczających kontrole.

Konstytucja biznesu ma też pomóc przedsiębiorcom rozumieć przepisy. Tzw. objaśnienia prawne mają wydawać m.in. ministerstwa. Jeśli firma się do nich zastosuje, nie będzie mogła być obciążona karami. Eksperci ostrzegają też, że konstytucja biznesu nie ułatwi życia firmom, bo problem leży gdzie indziej.

źródło:
Puls Biznesu