Kierowcy, którzy będą korzystać z ulicy Szpitalnej muszą niestety uzbroić się w cierpliwość. Wszystko w związku z wyrwą, która utworzyła się tuż pod nawierzchnią asfaltową. Na miejscu działania prowadzą pracownicy Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.

To cud, że nie doszło do tragedii. Jak mówi jeden z naszych Czytelników, podbudowa pod drogą została podmyta przez wodę do tego stopnia, że pod asfaltem zmieściłoby się całe auto.

Do usunięcia zapadliska, niezbędne będzie wycięcie jeszcze kilku metrów asfaltu. Droga była modernizowana w 2010 roku.