Kilkunastu właścicieli nieruchomości w Międzyzdrojach otrzymało wezwania do sądów rejonowych. Chodzi o tych właścicieli, którzy kupili mieszkania w budynkach dawnego Funduszu Wczasów Pracowniczych. Sprawa może dotyczyć wielu osób w całym kraju.

69-letni Marian S., mieszkaniec Stargardu, cztery lata temu kupił 30-metrowe mieszkanie w Międzyzdrojach. Właśnie szedł na emeryturę i lokum nad morzem wydawało się świetnym pomysłem na wolny czas, jaki czekał go po zakończeniu obowiązku pracy. Za mieszkanie zapłacił gotówką. Był trzecim jego właścicielem. Przypilnował wszystkich wpisów do ksiąg wieczystych. Parę dni temu dostał wezwanie do Sądu Rejonowego I Wydział Cywilny w Świnoujściu w sprawie ugody, jaką chce z nim zawrzeć Fundusz Wczasów Pracowniczych spółka z o.o.

W ramach ugody spółka chce od niego zapłaty 12 tys. zł. Te 12 tys. zł to, jak obliczyła spółka, trzymiesięczny czynsz za międzyzdrojskie mieszkanie, który oszacowała na 4 tys. zł miesięcznie (bo znajduje się w miejscowości nadmorskiej i przy plaży).

Barbara R. z Łodzi ma trochę większe mieszkanie, ale w kamienicy obok. Ona także dostała „wniosek o zawezwanie do próby ugody” ze świnoujskiego sądu. Od niej także FWP spółka z o.o. chce 12 tys. zł.

– Jak to zobaczyłam, to zgłupiałam – mówi Barbara R. – Co to za ugoda? W jakiej sprawie? Co ja zrobiłam źle? Swoje mieszkanie kupiłam parę lat temu. Mam wpis do księgi wieczystej. Czyżby w tym kraju przestało obowiązywać prawo własności – zastanawia się. Szybko okazało się, że podobne wezwania dostali wszyscy jej sąsiedzi. Do „zawezwania” dołączone było „wezwanie strony do osobistego stawiennictwa”.

– Mieszkam w Łodzi, moi sąsiedzi są z Poznania, Warszawy, Wrocławia – mówi Barbara R. – To spory kłopot jechać do Świnoujścia, tym bardziej że nie bardzo rozumiem, dlaczego ktoś od nas chce jakieś pieniądze. Łodzianka Aneta T. kilka lat temu kupiła w Międzyzdrojach pensjonat.

– Oczywiście wszystkie związane z kupnem budynku formalności załatwiłam w sądzie w Świnoujściu – mówi. – Mam stosowny wpis do księgi wieczystej. Parę dni temu dowiedziałam się, że spółka FWP chciała dokonać wpisu w mojej księdze wieczystej. Na szczęście świnoujski sąd go oddalił. W uzasadnieniu napisał, że dokonanie takiego wpisu nie zasługuje na uwzględnienie, bo FWP nie jest właścicielem nieruchomości. Bo jak może być, kiedy to ja kupiłam tę nieruchomość i to nie od FWP, a od osoby prywatnej.

Prawdopodobnie wszyscy właściciele mieszkań w domach w Między-zdrojach, które należały kiedyś do FWP, otrzymali podobne wezwania z sądu. Ale ilu dokładnie mieszkań i domów to dotyczy i czy podobne wezwania spółka FWP wysłała bądź planuje wysłać do innych właścicieli nieruchomości w innych miastach (między innymi w Polanicy-Zdroju, Głuchołazach, Wiśle, Bystrzycy Kłodzkiej, Lądku-Zdroju, Karpaczu, Szklarskiej Porębie), nie wiadomo.

Katarzyna Pucałek z warszawskiej spółki FWP nie potrafiła odpowiedzieć na te pytanie. Poprosiła, aby zadać je e-mailowo. Niestety, do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Nie mamy też odpowiedzi od firmy Everberg, reprezentującej prawnie spółkę FWP. Sprawami nieruchomości po byłym FWP zajmują się w tej chwili sądy w całej Polsce. Nowa spółka FWP chce przejąć sprzedany już kiedyś majątek.

– Jako prawnik reprezentujący jednego z właścicieli lokali, który otrzymał zawezwanie do sądu, mogę stwierdzić, że takie wezwania są bezpodstawne, część z nich dotyczy wydania lokalu Spółce FWP – mówi dr Agata Michalska-Olek, adwokat z Kancelarii Michalscy z Poznania, i podkreśla, że sprawą roszczeń spółki FWP zajmuje się obecnie w Polsce kilka kancelarii prawnych. – Działania Spółki były już oceniane pod kątem prawnym i z tego co wiem sądy, oddalają takie sprawy. Właściciele, którzy nabyli nieruchomości, a dostają teraz wezwania od Spółki, uiścili wolnorynkowe ceny, nabywając swoje nieruchomości i nie ma żadnych podstaw do tego, aby kwestionować ich prawa nabyte w dobrej wierze. Właściciele mają wpisy w księgach wieczystych i uważam, że działania Spółki w postaci składania spraw do sądu są bezzasadne i pod kątem prawnym nie mogą przynieść rezultatu. Nie chcę się wgłębiać w kwestie dotyczące przekształceń własnościowych majątku FWP, można jedynie ogólnie zasygnalizować, że wszystkie podstawy prawne wynikają bezpośrednio z ustawy dotyczącej przekształcenia.

– Istotne jest, że również notariusze sporządzający poszczególne akty notarialne nie mieli żadnych wątpliwości co do umów, a sądy wpisywały nowych właścicieli w księgach wieczystych – dodaje mecenas Agata Michalska-Olek. – Nie sądzę, aby Spółka miała jakiekolwiek szanse w sprawach sądowych, gdyż właściciele mają tzw. prawa nabyte – podkreśla pani mecenas i tłumaczy: A jeśli chodzi o pieniądze, czyli te 12 tys. zł, to sprawy, jakie teraz trafiają do sądu, nie dotyczą zapłaty kwot po 12 tys. zł, tylko wydania nieruchomości – podkreśla Agata Michalska-Olek. – Co z pewnością nie może mieć miejsca w tym stanie prawnym. Kwota 12 tys. zł to tzw. wartość przedmiotu sporu i jest ona określana tak jak czynsz najmu na potrzeby tego postępowania sądowego.

Bogna Skargul
Głos Szczeciński