W świąteczne popołudnie na stadionie miejskim w Wolinie doszło do bardzo ciekawego IV-ligowego pojedynku. Na Wyspę zawitał bowiem lider tabeli koszaliński Bałtyk, który póki co wiosną kolejno odprawiał z kwitkiem swoich rywali.

Od poczatku spotkanie mogło się podobać. W tej odsłonie meczu oba zespoły miały swoje okazje bramkowe. W 15 min. na strzał z około 20 metrów zdecydował sie Andriy Gorbovskiy, jednak piłka po jego uderzeniu zatrzymała się na słupku. Grający w tej części gry z wiatrem goście rownież kilkukrotnie zagrozili bramce Gajdemskiego.

W 43 min. po stracie w rozegraniu jednego z zawodników naszej ekipy, Bałtyk przeprowadził kontratak, który skutecznym choć trochę szczęśliwym uderzeniem zakończył Michał Czenko. W drugą połowę lepiej weszli goście. Dwa razy mocno zakotłowało się pod naszą bramką. Z kolejnymi minutami Wikingowie starali się coraz to groźniej atakować.

W 53 min po dalekim wrzucie z autu Jakuba Tarki najsprytniej w polu karnym rywali zachował się Gorbovskiy i precyzyjnym strzałem prawą nogą doprowadził do wyrównania. W ostatnich 20 minutach meczu obie ekipy rzuciły wszystkie siły na to aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść jednak ostatecznie Wolinianie po raz trzeci tej wiosny dzielą się punktami z drużyną rywali.

VINETA: Gajdemski- Kostka, Klym, Łodyga, Niewiada, Janczak(Chlibyk), Nagórski, Skorb, Tarka(Tolstiak), Bartoszewicz(Wach), Gorbovskiy(Prokopowicz)

Bramki:
0:1- Michał Czenko
1:1- Andriy Gorbovskiy